Rozdział 76
Josie obudziła się wcześnie. Była przygotowana i zrozumiała, że Dexter nie wróci. Mogła udać się tylko do Russell Group sama. Jej myśli były proste. Jeśli obudziłaby się wystarczająco wcześnie, Justin nie mógłby jej złapać.
Trudno jej było uwierzyć, że czekał na nią całą noc.
Dworzec autobusowy był pusty wcześnie rano. Josie mocno trzymała torbę i rozglądała się dookoła, bojąc się, że Justin wyskoczy z jakiegoś miejsca.