Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 301 Ciężar zdrady
  2. Rozdział 302 Strach i rozczarowanie
  3. Rozdział 303 Test macierzyński
  4. Rozdział 304 Sprawiedliwość
  5. Rozdział 305 Spotkanie
  6. Rozdział 306 Niesprawiedliwość
  7. Rozdział 307 Udawanie
  8. Rozdział 308 Naleśniki
  9. Rozdział 309 Gdzie jest Matka?
  10. Rozdział 310 Zdjęcie rodzinne
  11. Rozdział 311 Iluzje
  12. Rozdział 312 Napastnicy
  13. Rozdział 313 Uwolniony
  14. Rozdział 314 Krwiożercze stworzenie
  15. Rozdział 315 Opętany
  16. Rozdział 316 Przerażony
  17. Rozdział 317 Wsparcie
  18. Rozdział 318 Korzyść z wątpliwości
  19. Rozdział 319 Niewinny
  20. Rozdział 320 Wybaczenie
  21. Rozdział 321 Zwycięstwo czy porażka
  22. Rozdział 322 Prawda czy kłamstwo
  23. Rozdział 323 Księga
  24. Rozdział 324 Kuracja
  25. Rozdział 325 Nadzieja na przyszłość
  26. Rozdział 326 Źródło bólu
  27. Rozdział 327 Ofiara
  28. Rozdział 328 Mroczny sekret
  29. Rozdział 329 Pożegnanie
  30. Rozdział 330 Księga
  31. Rozdział 331 Ukryte informacje
  32. Rozdział 332 Fasada
  33. Rozdział 333 Wydajność
  34. Rozdział 334 Koronowany Alfa
  35. Rozdział 335 Prawo pierworództwa
  36. Rozdział 336 Odległość
  37. Rozdział 337 Rozwiązanie
  38. Rozdział 338 Prawowite dziecko
  39. Rozdział 339 Uraza
  40. Rozdział 340 Podsłuchiwacz
  41. Rozdział 341 Pod atakiem
  42. Rozdział 342 Ewakuacja
  43. Rozdział 343 Atak z zaskoczenia
  44. Rozdział 344 Ukochany Syn
  45. Rozdział 345 Zerwane więzi
  46. Rozdział 346 Oskarżenie
  47. Rozdział 347 Poszukiwany przestępca
  48. Rozdział 348 Zdrajca
  49. Rozdział 349 Pomoc
  50. Rozdział 350 Znaleziono

Rozdział 7 Upadek władzy

Punkt widzenia Starra

Mój umysł stał się pusty i błąkałem się bezmyślnie, nie wiedząc dokąd mnie poniosą nogi.

Teraz, gdy rozwiodłam się z Moore i teraz, gdy uzyskałam wolność, której pragnęłam, co teraz? Jak długo będę w stanie przetrwać jako łobuz, gdy będę w ciąży?

Gorzki uśmiech wykrzywił mi usta, gdy uniosłem twarz ku niebu, myśląc, że jeśli podniosę głowę, moje łzy przestaną płynąć.

Zamiast tego łzy jeszcze bardziej zamazały mi wzrok, gdy zobaczyłam nade mną ciemne, ciężkie chmury, które były takie same jak ja – powstrzymywały łzy, zamiast pozwolić im wypłynąć.

Cichy krzyk wyrwał się z moich ust, gdy szłam dalej. Jestem w ciąży i nie miałam dokąd pójść ani nikogo, kto mógłby mi pomóc. Niedługo zacznie padać, a ja nie mam nawet bezpiecznego schronienia, w którym mogłabym się zatrzymać.

„W pobliżu jest mała sfora, może możemy tam zostać. Musisz iść szybko, zanim złapie nas deszcz.” Shadow, mój wilk, przemówił w mojej głowie.

Ponieważ jestem w ciąży, to niebezpieczne dla dziecka, jeśli zmienię się w wilka. Naprawdę nie miałam innego wyjścia, jak iść pieszo.

Pisnęłam, gdy przejechał samochód i ochlapał mnie błotem. Zatrzymałam się, gdy poczułam, jak błotnisty brud przesiąka przez moje ubranie.

Jakby ten dzień nie był wystarczająco zły.

Podniosłem głowę, gdy opadły szyby w samochodzie i usłyszałem czyjś śmiech. Zamarłem, gdy zobaczyłem Harta siedzącego na siedzeniu kierowcy.

„Z brudu zawsze robi się brud” – wyśmiała. „To właśnie dostajesz za zmuszenie Moore'a do ślubu z tobą”.

Zacisnąłem zęby, spojrzałem na nią wrogo i otrzepałem się z brudu, który mnie ochlapał.

Nawet jeśli Moore ją lubi, nadal jestem jego partnerką. Zawsze mogę wrócić do Stada i zabrać jej Moore, jeśli zechcę.

„Naprawdę przyjechałeś tu tylko po to, żeby mnie wyśmiać? Nigdy nie sądziłem, że jestem wart tyle wysiłku i czasu dla ciebie” – odpowiedziałem sarkastycznie.

Zmrużyła oczy, gdy otrzymała moją obojętną odpowiedź. Może warto poświęcić jej czas i wysiłek, ale dla niej to nie to samo.

„Oczywiście, nie przegapiłabym widoku, jak obracasz się w pył. Teraz jesteś tylko łobuzem, który nie ma dokąd pójść. Niedługo umrzesz” – zadrwiła. „Ten widok byłby ostatnim dobrym wspomnieniem o tobie, które mogłabym zachować.

Po tych słowach Hart odjechała z zwycięskim uśmiechem na twarzy.

Moje oczy podążały za jej samochodem, aż zniknęła mi z oczu. Kiedy całkowicie zniknęła, ciężar osiadł na mojej piersi, utrudniając mi oddychanie.

Poczułem się zupełnie samotny i zagubiony, zwłaszcza po usłyszeniu jej słów. Mimo to nie pozwoliłem, aby jej słowa dostały się do mojej głowy.

Szedłem dalej, aż dotarłem do małej grupki na granicy, ale nie pozwolono mi zostać na miejscu, nawet na jedną noc.

Mała paczka ma sojusz z Moore's Pack. Moore zagroził, że zerwie ich sojusz, jeśli pozwolą mi zostać w ich Paczce.

Księżyc już się pokazał i niebezpiecznie było dla mnie chodzić w środku nocy, ale musiałam iść dalej.

„Powinnaś po prostu wrócić, Starr. Nie utrudniaj sobie życia. Jeśli teraz wrócisz, nadal będę mogła ci wybaczyć”. Usłyszałam Moore'a mówiącego przez połączenie umysłowe.

Prychnęłam, gdy usłyszałam jego słowa. Jaki arogancki człowiek! Dlaczego miałabym zostać wybaczona, skoro nie zrobiłam nic złego? To on powinien przeprosić po tym wszystkim, co mi zrobił.

Jego słowa jeszcze bardziej mnie rozzłościły, więc postanowiłem go zignorować.

Już wybrałam tę drogę i nie ma odwrotu. Muszę iść naprzód i być silna dla mojego dziecka.

Niepokój zacisnął się w moim żołądku, gdy pierwsze krople deszczu spadły na ziemię. Wkrótce deszcz się nasilił i nie miałem czym przykryć głowy przed ulewnym deszczem.

Zęby mi szczękały, gdy chroniłem się przed silnymi podmuchami wiatru. Kontynuowałem marsz drogą z niewielką ilością sił, które mi pozostały.

Nie mogłem sobie pozwolić na zatrzymanie się, dopóki nie znajdę schronienia.

Zamarłem, gdy poczułem, że łotrzykowie z zamiarem zabicia zaczęli mnie otaczać. Łotrzykowie zawsze polują na słabych.

Teraz jestem słaba, w ciąży i sama, co czyni mnie łatwiejszym celem.

Cofnęłam się o krok, gdy zaczęli się pokazywać dzicy łotrzykowie. Jako wojowniczka, mogłabym z łatwością walczyć z nimi, gdybym tylko nie była w ciąży.

Słaby i bezbronny, mogłem tylko patrzeć na nich ze strachem.

Podniosłem ręce, żeby się bronić, gdy jeden z nich w końcu na mnie rzucił. Wciągnąłem gwałtownie powietrze, gdy wilk rzucił się na moją klatkę piersiową, zmuszając całe powietrze do opuszczenia moich płuc.

Poczułam ostry ból w klatce piersiowej, złapałam oddech i upadłam na ziemię. Dyszałam na ziemi, gdy deszcz nadal na mnie padał.

Zanim zdążyłem otrząsnąć się z bólu, jeden z wilków ugryzł mnie w ubranie od tyłu i rzucił na drzewo. Zaparło mi dech, gdy upadłem na ziemię.

Ci łobuzy bawią się moim ciałem, zanim mnie zabiją.

Mrugnęłam oczami, gdy mój wzrok stał się zamglony. Miałam wrażenie, że moja głowa została zmiażdżona po uderzeniu w drzewo.

Zmusiłam się do przebudzenia, walcząc o życie. Próbowałam odzyskać kontrolę nad swoim ciałem, czując, jak powoli życie ze mnie wycieka.

Właśnie gdy już prawie straciłam przytomność, zobaczyłam w oddali mężczyznę zmierzającego prosto na nas.

تم النسخ بنجاح!