Rozdział 464 Kot wyszedł z worka
„Myślisz, że Grace łatwo cię wychowała?” – kontynuowałem. „Twoja matka cię urodziła i siała spustoszenie w rodzinie Murphych. Ale ty połączyłeś siły z matką, żeby dręczyć Grace? Myślisz, że byłbyś tu dzisiaj, gdyby Grace nie była taka miła?”
„Chloe, oszczędź nam tych bzdur! Nasze sprawy rodzinne to nie twoja sprawa!”
Naciskałem dalej. „Kiedy nie możesz spać w nocy, pomyśl o swojej przeszłości. Ile razy byłeś na krawędzi życia i śmierci? Czy Grace kiedykolwiek cię opuściła?”