Rozdział 405 Prawdziwa Stella
Lauren zgodziła się, słysząc moją prośbę. „Dobrze, poczekaj na aktualizację. Zrobię to tak szybko, jak to możliwe”.
Grayson czekał na mnie w moim biurze, co mnie zaskoczyło. Zapytałem: „Jest tak wcześnie. Co się dzieje?”
Wstał i podał mi kilka papierów. „To są akta Jareda i Trinity, o które pan prosił. Poza tym, spotkali się zeszłej nocy w Alvatraz ze starszym mężczyzną. Dziwne, że nie udało mi się ustalić, kim on był”.