Rozdział 314 Szybki rzut oka
Odwróciłam się, ale oddalająca się z piskiem postać była już tylko rozmytą sylwetką. Postać zniknęła błyskawicznie. Mimo to, budowa, wzrost...
Czując, że coś jest nie tak, poszedłem za postacią aż do pobocza drogi, ale nie było tam śladu nikogo.
Ten urzekający widok wydawał się raczej iluzją. Zganiłem się w duchu za to, że zwracałem uwagę na krajobraz, a nie na przechodzącą osobę.