Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132
  33. Rozdział 133
  34. Rozdział 134
  35. Rozdział 135
  36. Rozdział 136
  37. Rozdział 137
  38. Rozdział 138
  39. Rozdział 139
  40. Rozdział 140
  41. Rozdział 141
  42. Rozdział 142
  43. Rozdział 143
  44. Rozdział 144
  45. Rozdział 145
  46. Rozdział 146
  47. Rozdział 147
  48. Rozdział 148
  49. Rozdział 149
  50. Rozdział 150

Rozdział 279

Kilka minut później Elise wsiadła za Faye do samochodu i razem pojechały do jej domu znajomą drogą. Wysiadając, Elise ponownie zobaczyła znajomą willę, tym razem była to jej trzecia wizyta w tym miejscu. „Panno Sinclair, moja matka jest na górze na poddaszu. Zaprowadzę panią do niej teraz” — powiedziała Faye i zaprowadziła ją do domu. W tym samym czasie służąca poinformowała: „Panno Faye, stara pani wróciła”. Przez chwilę Faye była wyraźnie oszołomiona, ale szybko powstrzymała emocje i zwróciła się do Elise. „Przepraszam, panno Sinclair. Moja babcia jest w domu i muszę się z nią spotkać na chwilę.

Dlaczego nie każę służącej zaprowadzić pani na górę?” Elisa skinęła głową. „Jasne!” Następnie Faye poinstruowała służącą, aby pokazała Elise drogę na górę, a ona odwróciła się i poszła w przeciwnym kierunku dopiero po tym, jak Elise odeszła. Tymczasem Elise poszła za służącą na górę, aż dotarli na poddasze na najwyższym piętrze. Otwierając jej drzwi, służący powiedział: „Pani Sinclair, proszę”. Elise skinęła głową i weszła. W pokoju stara pani domu Andersonów, Bertha Jenkins, siedziała naprzeciwko szalonej kobiety i mruczała: „Jeanie, nasze życie jest takie nędzne!

Austin i Trevor leżą w szpitalu, a ty jesteś teraz w takim stanie, że zostawiasz mnie, abym walczyła z tym małym lisem. Jestem już stara i nie mam już tyle energii, aby sobie z tym radzić. Widząc, że ta rodzina zaraz wpadnie w ręce tego małego lisa, co myślisz, że powinnam zrobić…” Kobieta o imieniu Jeanie trzymała lalkę w rękach z pustym spojrzeniem w oczach, siedząc oszołomiona i nie mówiąc ani słowa. Nie otrzymując od niej żadnej odpowiedzi, Bertha otarła łzy z twarzy. Kiedy chciała wstać, wydawało się to dla niej trochę męczące z powodu gryzącego bólu kolan. „Pani… dlaczego tu jesteś?” Zdumiona Elise zastanawiała się, co ta starsza pani, której godzinę temu pomagałam, robi tutaj, w domu Andersonów?

تم النسخ بنجاح!