Rozdział 75
Pierwszą rzeczą, którą robię, gdy Kas się ode mnie odczepia, jest wejście do szafy i odłożenie broni do jej skrytki, zanim zakopię ją z powrotem na dnie bagażnika. Jeśli to możliwe, nie chcę jej już nigdy więcej widzieć.
Gdy tylko zdejmę strój taktyczny, wchodzę pod prysznic. Używam tylko gorącej wody, pozwalając jej zaczerwienić i podrażnić skórę. Nie jestem pewien, jak długo tam stoję. Nie ma to znaczenia. Muszę po prostu pozwolić mojemu mózgowi się wyłączyć i pozwolić wodzie mnie oczyścić. Ironią jest mieć wilka o imieniu Saint, kiedy czujemy, że jesteśmy wszystkim innym, tylko nie Saint.
W końcu czuję się trochę lepiej, więc idę do szafy i zakładam dres. Siadam na podłodze i wybieram numer mojego terapeuty, umawiając się na wizytę na następny dzień. Kiedy wychodzę z sypialni, czuję zapach pieczonego kurczaka, a Kas siedzi na kanapie i czyta magazyn. Przyciągam moją partnerkę bliżej siebie i po prostu ją wdycham. Od razu czuję się spokojniejsza. Podobnie jak Saint.