Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Długo przez Niego oczekiwany
  2. Rozdział 2 Jeden bilet dla dwóch
  3. Rozdział 3 Jak zabić smoka
  4. Rozdział 4 Wszyscy troje
  5. Rozdział 5 Ostatnie wezwanie
  6. Rozdział 6 Naczynie krwionośne
  7. Rozdział 7 Na zewnątrz pod słońcem
  8. Rozdział 8 Krew smoka
  9. Rozdział 9 Nienawiść między siostrami
  10. Rozdział 10 Najgorsza możliwa zbrodnia
  11. Rozdział 11 Czysta nienawiść
  12. Rozdział 12 Bez duszy
  13. Rozdział 13 Będę żyć
  14. Rozdział 14 Nemesis Lucasa
  15. Rozdział 15 On jest złą nowiną
  16. Rozdział 16 Proces Aleksandra
  17. Rozdział 17 Kod czerwony
  18. Rozdział 18 Biały Rycerz
  19. Rozdział 19 Błędna wiadomość
  20. Rozdział 20 Pan Zrzędliwy
  21. Rozdział 21 Kochanie Aleksandra
  22. Rozdział 22 Niewinna Sophia
  23. Rozdział 23 Cały film
  24. Rozdział 24 Król mediów społecznościowych
  25. Rozdział 25 Sekret sprzed pięciu lat
  26. Rozdział 26 Umowa
  27. Rozdział 27 Za każdym razem
  28. Rozdział 28 Zabierz ją do domu
  29. Rozdział 29 Lekka rzecz
  30. Rozdział 30 Prawdziwa sprawa
  31. Rozdział 31 Zdobądź swoje serce
  32. Rozdział 32 Stary Coaster
  33. Rozdział 33 Dobra historia
  34. Rozdział 34 Szef, którym będziesz
  35. Rozdział 35 Jego zaproszenie
  36. Rozdział 36 Kochające ptaki pokazują punkt widzenia Mii
  37. Rozdział 37 Katastrofa
  38. Rozdział 38 Zatruty do szpiku kości
  39. Rozdział 39 Jego stan
  40. Rozdział 40 Najbardziej stronnicza osoba
  41. Rozdział 41 Kolejny nieproszony
  42. Rozdział 42 Podróbka Nightingale'a
  43. Rozdział 43 Dziwny nieznajomy
  44. Rozdział 44 30 Wielki Kawałek
  45. Rozdział 45 Mówienie otwarcie
  46. Rozdział 46 Jedyny prawdziwy właściciel
  47. Rozdział 47 Damian Vanderbilt
  48. Rozdział 48 Mój mały, odważny skarb
  49. Rozdział 49 Najszczęśliwszy człowiek na Ziemi
  50. Rozdział 50 Błogosławieństwo Evelyn

Rozdział 3 Jak zabić smoka

Punkt widzenia Mii

„Przeszczep szpiku kostnego odbył się trzy miesiące temu, głuptasie” – Lucas chichocze, po czym wychodzi na pusty korytarz.

Kładę rękę na klamce, ale nie mogę znaleźć siły, żeby ją przekręcić. Widziałem, jak bardzo się kochają, zbyt wiele razy i zbyt długo.

Jakbym torturował sam siebie, po prostu zamarłem tam, słuchając.

„Dzisiaj jest tylko zwykłe badanie kontrolne, a wynik był dobry za każdym razem, hmm?” Lucas pociesza.

Mogłam wyobrazić sobie jego czuły uśmiech w mojej głowie, gdy oczarowywał miłość swojego życia, a jego silna dłoń głaskała ją po głowie, jakby była najdelikatniejszym kwiatem na świecie.

To ciepło i miłość to coś, co dostałam od niego tylko raz, i ten jeden raz, kiedy myślałam, że dotknęłam słońca. Na ten jeden raz, kiedy zobaczyłam światło w moim ciemnym życiu, rzuciłam się na to słońce, obstawiając wszystko, co miałam.

I tak jak słońce, spalił mnie.

Bez względu na to, jak bardzo go kochałam, bez względu na to, jak wiele dla niego zrobiłam, nigdy nie dostanę nic w zamian. Ponieważ on już zapłacił najwyższą cenę: poślubił mnie, kobietę, której nie kocha. I to sprawia, że wszystko jest w porządku.

„A co jeśli znów się nie uda?” – mówi Sophia płaczliwym tonem.

Willebrand nie jest uleczalny...jeszcze. Lucas zasadniczo kupił jej ten oddział VIP i spędził ostatnie pięć lat wymyślając jeden plan po drugim z lekarzem, którego jej załatwił z siedmiocyfrową pensją, który rzekomo dokonał przełomu w leczeniu Willebranda.

„W takim razie będziemy próbować dalej” – odpowiada Lucas z całą czułością na świecie – „wiesz, że nie pozwolę, żeby coś ci się stało”.

Nie mogę. Nie mogę wejść. Jego słowa wysysają całą energię, jaką mogę znaleźć w moich kończynach i prawie się rozpływam.

Wiedziałam, że ją kocha. Przypominano mi o tym każdego dnia, odkąd pamiętam. Można by pomyśleć, że powinnam być już znieczulona na ten ból. Chciałabym. Ale moje buntownicze serce wciąż cierpi z jego powodu.

„Wiem, że tak będzie. Po prostu…” Sophia mruczy, niepewnie dodając: „Nie będę mogła być z tobą, jeśli pozostanę niedoskonałym wazonem…”

...która pęka przy najlżejszym dotknięciu. Zazwyczaj jej słowa sprawiają, że wszyscy pędzą, żeby ją pocieszyć.

Tym razem Lucas nie odpowiada od razu.

Moje gardło jest suche, zaciska się, boli tak bardzo, że muszę wstrzymać oddech. Czy on powie jej dobrą nowinę? Że dziś będzie wolnym człowiekiem? Teraz może. Wie, że jego wolność jest w drodze i może obiecać jej swoje życie.

Chcę wkroczyć i go powstrzymać. Nie chcę słyszeć, jak mówi to na głos. Ale nie śmiem. Ostatnim razem, gdy pozwoliłam uczuciom wziąć górę, dostałam pięcioletnią karę.

„Sophia, jestem żonaty”

Co on powiedział?

Mrugam zszokowana. Czy on naprawdę to powiedział? Że jest żonaty? Czy to odrzucenie? Czy mogę pozwolić, by ta dręcząca nadzieja wykiełkowała, choć trochę?

„Przepraszam, że musiałaś to dla mnie zrobić! Nie powinnaś była...!” Sophia wybuchła płaczem, jej ton był tak smutny, że nawet ja poczułam narastające we mnie poczucie winy.

Tak, nie powinien. Nawet gdyby się na to nie zgodził, i tak uratowałbym Sophię. W przeciwnym razie moi rodzice by na to nie pozwolili.

Sophia i ja urodziłyśmy się z grupą krwi RH-. Dla niej to błogosławieństwo, dla mnie przekleństwo.

Po prostu urodziłem się zdrowy.

Sophia potrzebowała mojej pomocy, a ja poprosiłam Lucasa, aby zapłacił najwyższą cenę, aby uratować jego miłość. Zrobił to. Myślałam, że raz dostaję to, czego chciałam. Ale wszystko, co zrobiłam, to udowodnienie jej jego miłości i pozostawienie głębokiej blizny na moim sercu.

Ukradłam mu szansę, dając mu miłość, a on zadbał o to, żeby zrujnować moją.

To uczciwe.

„Mówiłem ci” – pocieszył ją Lucas niskim basem – „nie pozwolę, żeby coś ci się stało”.

Obiecał mi to samo kiedyś. Chyba obietnica się nie liczy, dopóki chłopak, który ją złożył, nie wyrośnie na mężczyznę, który potrafi jej dotrzymać.

Sophia rzuca się w jego ramiona. Albo tak to brzmi. Nie wiem. Nie chcę wiedzieć.

Cofam się, jak przegrany, którym jestem w tym związku.

[Jestem w szpitalu, wyjdź, kiedy będziesz mógł], piszę do Lucasa. Myślałam, że się z tym pogodziłam. Ostatecznie nadal nie mogę wejść.

Na koniec i tak z nią przegrywam.

Jestem złem w mojej historii, a zło nie dostaje tego, czego chce. Kropka. Tak właśnie powinna wyglądać dobra historia. Książę zabija smoka, a księżniczka dostaje swoje szczęśliwe zakończenie.

Oczywiście, że nie skrzywdziłby mnie fizycznie. On jest białym rycerzem. On po prostu wdeptał moje serce w błoto, wykręcając stopę, by zadać ból w wiwatach jej królestwa.

Mógł deptać moje serce, bo mu na to pozwoliłam. Nie mogę już na to pozwolić, skoro nie ma już ani odrobiny tego serca, po którym mógłby deptać.

تم النسخ بنجاح!