Rozdział 426
Madeline szybko otrząsnęła się i uśmiechnęła. Jeremy, dziadek chce odpocząć. Wracajmy.
Spojrzenie Jeremy'ego skupiło się na przelotnej kpinie w oczach Madeline. Lekko skinął głową. „Okej.”
Po powrocie Madeline wzięła zimny prysznic, aby zachować spokój.