Rozdział 997
Sophia spojrzała na niego z niedowierzaniem. „Nie mów, że pójdziesz ze mną też do łazienki?”
„Powiedziałem. Musisz być w zasięgu mojego wzroku.”
Nie wydawał się nawet odrobinę przerażony tym, co powiedział. „Nigdy więcej nie pozwolę, żeby coś takiego się powtórzyło. Nawet jeśli jesteś w Stardust Mansion, dopilnuję, żeby ktoś cię pilnował i nie wolno ci nigdzie chodzić samemu”.