Rozdział 455
Emma się uspokoiła. „On jest jeszcze taki młody. Boję się, że zachoruje tutaj...”
„Nie musisz się o to martwić. Zajmowałem się Zacharym. Dobrze znam jego ciało”.
Emma prychnęła. „Ty się nim opiekujesz? Ja się nim opiekuję od kilku dni. W ciągu dnia gram na planie, a wieczorem wracam do domu...”