Rozdział 405
Początkowo zamierzała, aby Sophia błagała ją o litość. W końcu w branży rozrywkowej seniorzy często czepiali się juniorów, a ona nawet próbowała robić to tak subtelnie, jak tylko mogła, aby zachować własną reputację.
Dopóki Sophia mówiła, że nie da rady, Emma była szczęśliwa, że może się uśmiechać i pozwalać, żeby sprawy toczyły się swoim torem.
Ale ponieważ Sophia upierała się przy swoim, nie mogła winić Emmy za to, że bezczynnie przyglądała się jej zmaganiom.