Rozdział 238
Sophia w końcu zrozumiała jego pytanie. Miał na myśli to, co wydarzyło się wczoraj wieczorem. Emma powiedziała coś o tym, że rodzice dali im pokój.
Uważała to za zabawne. „Jesteście zaręczeni. Może teraz nie jesteście małżeństwem, ale tak jak powiedziałeś, prędzej czy później się pobierzemy. Nie ma nic złego w mieszkaniu razem”.
Gdy skończyła, jego ręka nagle z dużą siłą chwyciła jej brodę.