Rozdział 1119
Ben widział, że jest trochę zdenerwowana, więc powiedział: „Pan Ford nadal bardzo się o ciebie troszczy. Tylko czasami nie potrafi pozbyć się dumy…”
„Chcę chwilę pomilczeć”. Sophia odwróciła głowę i uśmiechnęła się do niego.
W jej oczach pojawił się spokojny blask, choć blask ten przypominał kałużę martwej wody.