Rozdział 35
Cheng Jinghao nic nie powiedział. Stałem twarzą do światła, więc nie mogłem wyraźnie zobaczyć jego wyrazu twarzy. Ale nie kontynuowałem też przesłuchania go. Nie mówiąc mu nic, otworzyłem drzwi i wszedłem.
Nagle jednak objął mnie od tyłu. Po dłuższym pozostawaniu w stanie oszołomienia, w końcu powiedziałem z dystansem: „Puść mnie”.
Właściwie nie byłem przeciwny jego dotykowi. Jednak byłem bardzo jasny co do obecnego stanu naszego związku.