Rozdział 761 Nie puszczę cię
Carola podniosła wzrok, by spotkać się z Bellą, jej wyraz twarzy był mroźny, a głos ciężki od oskarżenia. „Kylee została porwana, zaatakowana i zrobiono jej wyraźne zdjęcia. Czy to twoja sprawka?”
Gdy Carola dowiedziała się o tym zdarzeniu, jego groza niemal ją załamała.
Bella nie dawała za wygraną, niewzruszona. Jej głos był spokojny, a oczy ostre. „Gdybym ci powiedziała, że to nie ja, uwierzyłbyś mi?”