Rozdział 618 Puść
Kiedy Catherine przemówiła, jej głos nabrał dziwnie spokojnego brzmienia, ten spokój sprawił, że Lelandowi przeszły ciarki.
Pomimo lekko popielatego odcienia jej cery, na jej twarzy nie można było dostrzec śladu wściekłości.
Jednak paradoksalnie, im bardziej opanowana wydawała się Catherine, tym bardziej Leland czuł się niespokojny. zostałem odurzony i uwięziony w prywatnym pokoju w restauracji, błagając o ratunek! Nie mogłem po prostu zignorować czegoś tak poważnego; to było