Rozdział 150 Wtedy mogę tylko powiedzieć, że mi przykro
Bella często głowiła się nad myślami aroganckich ludzi wokół niej.
Weźmy na przykład Madonnę i Raymonda. Żadne z nich nie wspinało się po szczeblach drabiny społecznej z pozorem uczciwości. Mimo to nie wahali się bezlitośnie atakować jej obelgami, jakby byli zdecydowani zmiażdżyć ją pod swoją pogardą.
Czy możliwe, że Madonna i Raymond sądzili, że umniejszając jej, w jakiś sposób oczyścili swoją nadszarpniętą reputację?