Rozdział 1277 Wyznanie Saraj
„Tak! Teraz naprawdę zdaję sobie sprawę, jak bardzo się myliłam” – wyrzuciła z siebie Sarai natychmiast, w jej tonie słychać było natarczywość.
Ale głos Belli, przesiąknięty subtelną ironią, przeciął telefon niczym ostrze. „Przykro mi, ale nie słyszę w twoich przeprosinach ani krzty szczerości”.
Sarai zamilkła, na chwilę oszołomiona.