Rozdział 1269 Proszę, nie zmuszaj mnie do wyprowadzki
„Natychmiast” – odpowiedział szybko barman, przyspieszając kroku.
Gdy wyszli na zewnątrz, samochód Liama stał na krawężniku, silnik pracował, a samochód był gotowy do odjazdu.
Panika Faye znów sięgnęła zenitu. Otworzyła usta i zawołała: „Wujku Liamie! Wujku Liamie!”