Rozdział 111: Nagroda
Innymi słowy, osobiście wybrał spódnicę, którą miała na sobie. Miał dobry gust i bardzo jej się to podobało. Jednak ton jego słów był naprawdę niejednoznaczny, więc Grace udawała naturalność i odpowiedziała:
"Uwielbiam to, dziękuję!"
Powiedziawszy to, podniosła spódnicę i dogoniła matkę. Julian parsknął śmiechem i poszedł za nią.