Rozdział 229
Powiedziała słabo i wyciągnęła rękę, żeby sprawdzić jego czoło. Palące, prawdopodobnie spalone.
„Serena, idź, jest tu dom z gorącymi źródłami, po prostu zanurz się w ciepłej wodzie i idź, nie wychodź na brzeg, przeziębisz się, będzie tam ktoś, kto cię uratuje”.
„Nie obchodzi cię moja osoba, nienawidzisz Harringtonów i mnie... Serena nic nie powiedziała, tylko dosłownie wstała.