Rozdział 170
Z drugiej strony Serena jest nadal nieprzytomna.
Biały wilk siedzący obok niego wysunął swój szkarłatny język i ją lizał.
"Szczeniaku, nie ruszaj jej."
Z drugiej strony Serena jest nadal nieprzytomna.
Biały wilk siedzący obok niego wysunął swój szkarłatny język i ją lizał.
"Szczeniaku, nie ruszaj jej."