Rozdział 114 Daniel daje pieniądze na różne sposoby
Nathan zmarszczył brwi i odmówił wyjścia. Bał się, że starzec powie coś, co zirytuje Sophię Brown.
„Czy ta kobieta jest teraz ważniejsza od dziadka?”– zapytał ze złością starzec.
Nathan nie odezwał się, skłonił głowę i długo milczał. „Timmy, wyjdź z tatą”.