Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 218

Niechciane dziecko

Genevieve nie wiedziała, jak długo była nieprzytomna. Kiedy odzyskała przytomność, leżała na oddziale szpitalnym, ubrana w koszulę pacjenta. Promienie słońca wpadały przez okna i lekko ogrzewały oddział. Próbowała podnieść się na łóżku i nalała sobie szklankę wody z dzbanka na pobliskim stole. Właśnie wtedy ktoś otworzył drzwi. Wszedł Steven. Kiedy zobaczył, że Genevieve jest obudzona, lekko zamarł ze zdziwienia. Szybko się otrząsnął i pobiegł jej pomóc. „W porządku. Czuję się znacznie lepiej po dobrym śnie”. Genevieve odrzuciła jego pomoc z uśmiechem. Podniosła szklany dzbanek i nalała sobie filiżankę ciepłej wody. Spojrzenie Stevena przesunęło się po twarzy Genevieve, gdy powoli popijała wodę. Z ulgą zauważył, że jej policzki odzyskały kolor, a spojrzenie stało się bardziej skupione. Steven dowiedział się o poronieniu Genevieve spowodowanym stresem dopiero od Armanda, gdy wysłał ciało Patricka na kremację. Obawiał się, że znów spróbuje odebrać sobie życie z powodu śmierci Patricka. Gardło Genevieve było o wiele mniej swędzące po wypiciu filiżanki wody. „Jak długo spałam, Steven?” „Trzy dni”, odpowiedział szczerze Steven. „Byłaś bardzo zestresowana i ty —” „Poroniłam, prawda?” Genevieve tylko się uśmiechnęła i pogłaskała brzuch w obliczu nerwowego jąkania się Stevena. „I tak nie chciałabym tego dziecka, nawet gdybym nie poroniła”. Steven taktownie zmienił temat i zapytał: „Nie jadła pani od kilku dni, pani Faulkner. Czy chciałaby pani zamówić tu owsiankę?” „Byłoby miło. Dziękuję”. Genevieve skinęła głową w odpowiedzi. Steven pośpiesznie wykonał telefon i dziesięć minut później ktoś przyjechał z parującym pojemnikiem z owsianką z kurczakiem. Genevieve wstała z łóżka i podeszła do stołu jadalnego na oddziale. Otworzyła nosidełko i wyjęła owsiankę z kurczakiem. Otwierając pojemnik z jedzeniem na wynos, zapytała Stevena: „Czy Patrick został pochowany?” Myśl o bladej, pozbawionej życia twarzy jego brata sprawiła, że serce Stevena ścisnęło się z bólu. Powstrzymał smutek i odpowiedział: „Wybierałem miejsce pochówku Patricka wcześniej, ale były pewne opóźnienia. Zostanie pochowany pojutrze. A także, pani Faulkner…” Urwał, wyjmując z kieszeni garnituru zieloną kopertę i małą drewnianą figurkę, którą podał Genevieve. Steven planował je spalić bez wiedzy Genevieve, ale po przeczytaniu zaplanowanego e-maila Patricka ustąpił i przyniósł przedmioty do

تم النسخ بنجاح!