Rozdział 627 Wynoś się stąd.
Aura Vincenta była tak silna, tak przytłaczająca, że Olivia podświadomie cofnęła się o dwa kroki.
„Co ty właśnie powiedziałeś? Powiedz to jeszcze raz.” Jego głos był niezwykle niski, z silnym ostrzeżeniem.
Olivia nie odważyła się już odezwać. Zacisnęła usta, a jej policzki nabrzmiały ze złości.