Rozdział 425 Chciałbym spędzić z tobą więcej czasu.
Gdy Vincent usiadł, Olivia usiadła na skraju łóżka. Wzięła miskę, zamieszała w niej łyżką i nabrała trochę, by nakarmić go do ust. „Ach, otwórz usta”.
Traktowała go jak dziecko, a Vincent, który nigdy w życiu nie miał nikogo, kto by go karmił, czuł się bardzo nieswojo. Odwrócił wzrok, podnosząc rękę: „Zrobię to sam”.
Olivia schyliła się, żeby nie mógł jej wziąć. „Nie, teraz jesteś ranny. Lepiej się nie ruszaj, może pogorszysz ranę, jeśli podniesiesz rękę”.