Rozdział 364
Rozdział 39
* * Punkt widzenia Finley'a * *
Ponownie skanuję sypialnię po raz trzeci. Nie. Czwarty raz. Mocniej naciągam róg kołdry i wygładzam zagniecenie, którego zdecydowanie nie było trzydzieści sekund temu. Moje oczy skanują pokój, polując na cokolwiek choć trochę żenującego.