Rozdział 139
(punkt widzenia Aleksandra)
„Co powiedzieli ci moi rodzice?”
„Wersja tego samego, co mi powiedzieli, gdy poszłam do nich w sprawie innych. Że muszę uszanować łańcuch dowodzenia, a to oznaczało, że wszelkie skargi musiały przechodzić przez Betę Roberta i Marigold. I że łańcuch dowodzenia był szczególnie ważny, gdy sprawa dotyczyła jednej z ich córek.