Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1101
  2. Rozdział 1102
  3. Rozdział 1103
  4. Rozdział 1104
  5. Rozdział 1105
  6. Rozdział 1106
  7. Rozdział 1107
  8. Rozdział 1108
  9. Rozdział 1109
  10. Rozdział 1110
  11. Rozdział 1111
  12. Rozdział 1112
  13. Rozdział 1113
  14. Rozdział 1114
  15. Rozdział 1115
  16. Rozdział 1116
  17. Rozdział 1117
  18. Rozdział 1118
  19. Rozdział 1119
  20. Rozdział 1120
  21. Rozdział 1121
  22. Rozdział 1122
  23. Rozdział 1123
  24. Rozdział 1124
  25. Rozdział 1125
  26. Rozdział 1126
  27. Rozdział 1127
  28. Rozdział 1128
  29. Rozdział 1129
  30. Rozdział 1130
  31. Rozdział 1131
  32. Rozdział 1132
  33. Rozdział 1133
  34. Rozdział 1134
  35. Rozdział 1135
  36. Rozdział 1136
  37. Rozdział 1137
  38. Rozdział 1138
  39. Rozdział 1139
  40. Rozdział 1140
  41. Rozdział 1141
  42. Rozdział 1142
  43. Rozdział 1143
  44. Rozdział 1144
  45. Rozdział 1145
  46. Rozdział 1146
  47. Rozdział 1147
  48. Rozdział 1148
  49. Rozdział 1149
  50. Rozdział 1150

Rozdział 4

Ta sama myśl pojawiła się w głowie Roxanne. Czy ta mała dziewczynka jest niema?

Jej współczucie dla małej dziewczynki wzrosło. Spokojnym głosem zapytała: „Czy możesz podać mi rękę?”

Po tych słowach wyciągnęła rękę.

Dziewczynka, mimo nieśmiałego spojrzenia, zdawała się być mniej sztywna, gdy usłyszała jej słowa.

Roxanne cierpliwie czekała, aż dziewczynka przyjmie jej rękę.

Po długim wahaniu dziewczynka w końcu wyciągnęła rękę i ostrożnie wzięła Roxanne za rękę.

Widząc to, Roxanne delikatnie chwyciła ją za rękę i pomogła jej wstać. Nie zapomniała ponownie sprawdzić, czy dziewczynka nie ma żadnych obrażeń.

Dzięki jej działaniu zbliżyli się do siebie fizycznie.

Dziewczynka była miękka i puszysta. Nawet pachniała mlekiem.

Roxanne nie mogła powstrzymać się od wspomnienia swojej córki, która urodziła się martwa.

Gdyby wyrosła na zdrową dziewczynkę, byłaby mniej więcej w wieku tej małej dziewczynki.

Kiedy ta myśl pojawiła się w jej umyśle, Roxanne poczuła ból i żal.

Dziewczynka, jakby wyczuwając jej emocje, pozostała na miejscu i patrzyła na nią w milczeniu.

Wiem, że nie powinnam rozmawiać z nieznajomymi, ale ta pani jest naprawdę ładna. Dziwne, że czuję potrzebę, żeby się do niej zbliżyć.

W tym momencie Madilyn zauważyła: „Och, jaka urocza młoda dziewczyna. Jest tak urocza jak nasi chłopcy!”

Roxanne skinęła głową na znak zgody. „Myślę, że się zgubiła. Wyślijmy ją na policję i zobaczmy, czy uda nam się skontaktować z jej rodziną”.

Zaraz po tych słowach dziewczyna lekko ją pociągnęła.

Roxanne spojrzała w dół ze zdziwieniem.

Dziewczynka mocno potrząsała głową, a jej oczy zrobiły się czerwone. Wyglądała, jakby miała się rozpłakać w każdej chwili.

Oczywiste było, że dziewczynka nie chciała, żeby to zrobiła.

Widok przerażonego wyrazu twarzy dziewczyny naprawdę poruszył serce Roxanne.

Nie miała jednak innego wyboru. Jeśli nie wyśle dziewczynki na policję na czas, może zostać oskarżona o porwanie tej drugiej.

Roxanne była w dylemacie.

„ W porządku. Nie musimy iść na policję”. Przykucnęła i próbowała negocjować z dziewczynką. „Masz numer telefonu swoich rodziców? Mogę do nich zadzwonić, żeby mogli przyjechać i cię odebrać”.

Dziewczynka przestała kręcić głową, ale zamiast tego osunęła się w przygnębieniu.

Ponieważ nie odpowiedziała, Roxanne założyła, że nie ma numeru telefonu rodziców. Miała zamiar wysłać ją na policję, gdy mała dziewczynka się poruszyła.

Roxanne patrzyła, jak wyciąga ołówek i karteczkę samoprzylepną. Następnie nabazgrała numer telefonu ze słowem „Daddy” za nim, zanim podała karteczkę Roxanne.

Po odebraniu od niej notatki Roxanne wpisała numer telefonu ojca dziewczynki.

„ Och, ona rzeczywiście jest niema” – mruknęli pod nosem Archie i Benny.

Roxanne zesztywniała i rzuciła synom ostrzegawcze spojrzenie. „Nie bądź dla niej niegrzeczny”.

Chłopcy wyprostowali plecy i uśmiechnęli się do dziewczynki z poczuciem winy.

Dziewczynka spojrzała na nie, instynktownie podeszła bliżej Roxanne i wyciągnęła rękę, by złapać róg jej sukienki.

Roxanne jednak tego nie zauważyła, ponieważ była zajęta ponownym sprawdzeniem numeru telefonu przed wykonaniem połączenia.

Z powrotem w rezydencji Farwell, Lucian wszedł do rezydencji wściekły. „Czy Essie wróciła?”

Kamerdyner przyszedł go powitać. Z zatroskanym wyrazem twarzy powiedział: „Nie. Nie widziałem pani Estelli w pobliżu”.

Po tych słowach zdał sobie sprawę, że temperatura wokół jego pracodawcy drastycznie spadła.

Usta Luciana zacisnęły się, gdy zmarszczył brwi.

Przeszukałem wszędzie, gdzie mogłem. Gdzie ona może być? Czy coś jej się stało?

Gdy ta możliwość przyszła mu do głowy, w jego oczach pojawił się słaby błysk złośliwości. Wyglądało to tak, jakby nie pragnął niczego bardziej niż zniszczenia całego świata.

W tym momencie do rezydencji wbiegła kobieta w grubym makijażu i z niepokojem zapytała: „Lucian, słyszałam, że Essie zaginęła? Czy to prawda? Znalazłeś ją?”

Damą tą była nie kto inny, tylko Aubree, ta, którą Lucian wcześniej chciał poślubić.

Mimo to Lucian zachował swoją autorytatywną aurę przed nią. „Ona nadal zaginęła. Teraz, gdy już tu jesteś, chciałbym wiedzieć, co powiedziałeś Essie tego popołudnia. Dlaczego miałaby uciekać z domu bez powodu?”

Aubree wydawała się zaskoczona słysząc jego pytanie, gdy patrzyła na niego z niedowierzaniem. „Lucian, co ty mówisz? Mówisz, że zrobiłam coś Essie?”

Wyraźnie zraniona, dodała: „Nic jej nie zrobiłam! Nieważne, jeśli ktoś mnie źle zrozumie. Widziałeś, jak ją traktowałam przez lata! Chociaż Essie traktowała mnie chłodno, nie przeszkadzało mi to i dobrze się nią opiekowałam. Nigdy na nią nie krzyczałam. Nie ma mowy, żebym zrobiła coś, co zmusiłoby ją do ucieczki z domu!”

Jej zaczerwienione oczy i niewinny wyraz twarzy usiłowały przekonać Luciana, że nie ma nic wspólnego ze zniknięciem Estelli.

W głębi duszy pragnęła tylko tego, żeby ta niema dziewczynka zniknęła na zawsze.

Rzeczywiście, była surowa dla Estelli tego popołudnia. Powiedziała też małej dziewczynce, że urodzi więcej uroczych dzieci, gdy poślubi Luciana.

Wtedy Lucian nie będzie już darzył Estelli uczuciem.

Ponieważ Estella nie potrafiła mówić, Aubree nie obawiała się, że Estella poskarży się Lucianowi na jej zachowanie.

Nie miała jednak pojęcia, że Estella ucieknie z domu.

To świetnie! Będzie lepiej, jeśli nie będzie mogła wrócić. W ten sposób nie będę musiał jej więcej widzieć!

تم النسخ بنجاح!