Rozdział 116
W Jego ramiona
Wszystko było zupełnie czarne, gdy tylko weszli do nawiedzonego domu. Roxanne mocno trzymała dzieci za ręce, podczas gdy Madilyn prowadziła ich przed sobą.
Archie i Benny cicho parsknęli śmiechem. Nigdy nie spodziewali się, że ich matka będzie tak bała się duchów.