Rozdział 768
Emma była oszołomiona. Potem szczęście w niej wzrosło. Oczywiście, chciałaby poślubić Jamesa, ale...
„James, gdybyśmy naprawdę wzięli ślub, twoja mama prawdopodobnie byłaby temu przeciwna, prawda?” powiedziała Emma, a uśmiech stopniowo zniknął z jej twarzy.
Jednak James się uśmiechnął. Złapał Emmę za ramię i przyciągnął ją bliżej siebie, zanim ją pocieszył: „Nie martw się. Moja mama nie powie nie. Wymyślę coś, żeby ją przekonać. I tak cię poślubię, jeśli nie będę w stanie tego zrobić. Jesteś jedyną osobą, którą kiedykolwiek poślubię i nikt nie może tego zmienić”.