Rozdział 548
Queenie zaczęła bardzo płakać, a łzy spływały jej po policzkach.
Naprawdę groziła im bezdomność.
Oczy Giny zrobiły się czerwone, gdy próbowała utrzymać emocje pod kontrolą. Następnie pocieszyła Queenie: „Queenie, nie bądź smutna. To tylko tymczasowe. Zwrócą nam nasz dom, jak tylko zakończą śledztwo”.