Rozdział 378
„Pomocy, pomocy!” Emma chciała poprosić przechodzących ludzi o pomoc. Ale wielki mężczyzna, który ją od razu złapał, położył dłoń na jej ustach i obrzucił patrzących na nich ludzi złym spojrzeniem.
Ludzie przechodzący obok byli przestraszeni.
Ci, którzy widzieli, jak zabierano Emmę, nie próbowali jej zatrzymać, a nawet próbowali unikać ludzi, którzy to robili.