Rozdział 205
Sophia usiadła obok Evelyn, by ją pocieszyć: „Mamo, nie denerwuj się. Musisz dbać o swoje ciało i być zdrowa. Jeśli naprawdę nie ma innego wyjścia, pójdę i przeproszę ją w twoim imieniu. Nie mogę pozwolić, by coś takiego wpłynęło na twoje relacje z tatą”.
„Sophia, moja kochana córko. Jesteś jedyną osobą, która byłaby tak wyrozumiała dla naszej rodziny”. Evelyn wyglądała na bardzo wzruszoną, gdy przyciągnęła Sophię bliżej, by wypowiedzieć te słowa.
Więc po opuszczeniu Rezydencji Majów Sophia udała się prosto do Gaju Terahis.