Rozdział 46 Właśnie się zaręczyłeś?
„Najpierw powinniśmy wybrać jakieś ubrania. Dodatki mogą poczekać”. Chociaż był to piękny naszyjnik, dodatki były nadal tylko dodatkami — nadal musiały pasować do całego stroju.
„Przepraszam, proszę spakuj mi ten naszyjnik!” Calvin zignorował Belindę i poszedł poprosić sprzedawcę o spakowanie go, jakby zamawiał w restauracji tylko przystawkę, a nie biżuterię z limitowanej edycji.
Oczywiście Belinda nie chciała, żeby to zrobił, ale dobrze znała Calvina. Nawet gdyby próbowała go powstrzymać, uparcie by jej nie słuchał, więc po prostu pozwoliła mu robić, co chciał.