Rozdział 977 To wszystko twoja wina
Gdy Max Cooper wszedł, Caitlin Clarke przywitała go z uśmiechem, ale w jej oczach dało się dostrzec coś jeszcze.
„Dlaczego musiałeś odwiedzać wszystkich jak bezdomne zwierzę, kiedy byłeś ranny?”
Max Cooper zdawał się nie dostrzegać znaczenia słów Caitlin Clarke i przemówił bezpośrednio.