Rozdział 444 Nie jest to coś, co można wybaczyć za pomocą prostych przeprosin
Tammy spojrzała na lek w swojej dłoni z głębokim grymasem na twarzy. Następnie szybko wstrzyknęła lek do butelki z kroplówką. Kiedy odwróciła się, by znów spojrzeć na Caitlin, jej wyraz twarzy znów był ciepły jak wiosenny wiatr.
„Może trochę boleć, gdy wbijam igłę, więc proszę o cierpliwość”.
Tammy emanowała komfortem, który sprawiał, że ludzie czuli się bezpiecznie w jej towarzystwie, prawdopodobnie ze względu na jej zawód. Chociaż było to ich pierwsze spotkanie, Caitlin nie mogła nie czuć się zrelaksowana w jej towarzystwie.