Rozdział 387 Naprawdę pochodzę z rodziny Holmesów!
Wyraz twarzy Maxa nie uległ zmianie, ale w środku czuł się bardzo sfrustrowany. Właśnie wtedy, gdy nie mogli znaleźć Caitlin i ludzie w Ocean City mówili o niej z pogardą, Ivy poszła i rozpuściła z nim taki skandal. Szczerze mówiąc, Max naprawdę bał się, co Caitlin pomyśli po zobaczeniu wiadomości.
Jednak nie mógł pozwolić, aby Ivy nadal dyktowała sytuację. Nie był człowiekiem, który powierzyłby swój los innym.
Co więcej, tym razem naprawdę nie miał zamiaru pozwolić Ivy odejść, nie ponosząc żadnych konsekwencji.