Rozdział 305 Pani Cooper jest apodyktyczna
Max był przez chwilę oszołomiony. „Ty...”
„Dobry chłopiec! Przestań robić tyle zamieszania, okej?” Caitlin pogłaskała Maxa po głowie po tym, jak go pocałowała. Następnie uśmiechnęła się szeroko, zanim odwróciła się, by przygotować mu posiłek.
Kąciki ust Maxa drgnęły z frustracji.