Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 701 Mogę sobie z tym poradzić sam
  2. Rozdział 702 Życie w szczęściu jest najważniejszą rzeczą
  3. Rozdział 703 Kto kłamie
  4. Rozdział 704 Fang Ting nie żyje Lan Chen?
  5. Rozdział 705 Przyszedłem po Nan Xian
  6. Rozdział 706 Być może skrucha
  7. Rozdział 707 Serce chroniące przed innymi nie powinno być nieobecne
  8. Rozdział 708 Ta kobieta jest nikczemna
  9. Rozdział 709 On jest mężczyzną
  10. Rozdział 710 To mój dług wobec niej
  11. Rozdział 711 Dlaczego kobiety utrudniają sobie życie
  12. Rozdział 712 Wspaniale jest mieć Cię w moim życiu
  13. Rozdział 713 Wszystko minie
  14. Rozdział 714 Chcę studiować medycynę
  15. Rozdział 715 Świat jest naprawdę mały
  16. Rozdział 716 Będę dla ciebie dobry przez całe życie
  17. Rozdział 717 Nie miałem zamiaru
  18. Rozdział 718 Opuszczanie czy pozostawanie
  19. Rozdział 719 Czy Zhang Yong jest człowiekiem czy duchem?
  20. Rozdział 720 Gdzie jest Ye Nanxian?
  21. Rozdział 721 Okrutny Zhang Yong
  22. Rozdział 722 Tak wiele zmian tutaj
  23. Rozdział 723 Co ona ostatnio robiła?
  24. Rozdział 724 Jesteś naprawdę bezwzględny
  25. Rozdział 725 Czy mnie pocieszasz?
  26. Rozdział 726 Jeśli jesteś moim chłopakiem, pomóż mi
  27. Rozdział 727 Nic nie przebije posiadania dziewczyny
  28. Rozdział 728 Oni są niewinni
  29. Rozdział 729 Intuicja weterana
  30. Rozdział 730 Coś się dzieje, przyjdź do mnie
  31. Rozdział 731 Kto jest tak bezwzględny
  32. Rozdział 732 Myślisz, że jesteś trochę zbyt nadgorliwy
  33. Rozdział 733 Rozmowa ze mną o pieniądzach jest zbyt tandetna
  34. Rozdział 734 Osoba zazdrosna
  35. Rozdział 735 Co powiesz na to, żebym został twoim księciem?
  36. Rozdział 736 Smutny jak kobieta
  37. Rozdział 737 Dbajmy o siebie
  38. Rozdział 738 Jesteś moim czasem teraźniejszym ciągłym
  39. Rozdział 739 Czy widziałeś to źle?
  40. Rozdział 740 Ty szalona osobo
  41. Rozdział 741 Dlaczego się we mnie zakochałeś?
  42. Rozdział 742 Zhang Min nie jest prosty
  43. Rozdział 743 Masz syna, i co z tego?
  44. Rozdział 744 On nie jest moim mężem
  45. Rozdział 745 Ciężka praca, mąż
  46. Rozdział 746 Nie przejmuj się tym, że Nan Xian się z ciebie naśmiewa
  47. Rozdział 747 Tęsknota za Tobą sprawia, że przybieram na wadze
  48. Rozdział 748 Urodziłaś wspaniałego syna
  49. Rozdział 749 Proszę, pozwól jej odejść
  50. Rozdział 750 Ta sprawa jest kłopotliwa

Rozdział 3 Czy to przypadek?

Caitlin? Imię Catherine to Caitlin? Oczy Maxa zamigotały. „Czy mamy jej zdjęcie?”

„ Nie. HJ Group trzyma ją w tajemnicy, i to ściśle owiniętej tajemnicą. Nie mogłem zrobić jej zdjęcia, bez względu na to, co robiłem. Powiedziano mi jednak, że jest piękną kobietą”. Dexter nie mógł sobie wyobrazić, że projektantka samochodów, która wstrząsnęła światem, była kobietą, i to piękną. To niewiarygodne. Czy są kobiety, które naprawdę kochają samochody?

Max nie przejmował się wątpliwościami Dextera. Wpatrywał się w imię Catherine przez długi, długi czas. Ponieważ jego wzrok był ukryty przed wszystkimi, nikt nie wiedział, o czym myśli. Jednocześnie odruchowo rytmicznie stukał w stół, co spowodowało, że powietrze w biurze zamarło.

„Prezydent Cooper-”

„Załatw wszystko, co trzeba. Odbiorę ją osobiście” – powiedział Max, a jego oczy błyszczały tajemniczo.

Caitlin. Nawet jedna litera się nie różni. Czy to przypadek? Nikt nie znalazł szczątków Caitlin w pożarze sprzed pięciu lat. Policja stwierdziła, że jej ciało mogło zostać spalone na popiół z powodu wielkości pożaru. Jednak Max nie chciał uwierzyć, że nie żyje. Więc ta Catherine jest również znana jako Caitlin, co? Nie mógł się doczekać spotkania z tą tajemniczą projektantką.

Dexter był oszołomiony. Niewiele osób mogło sobie pozwolić na odebranie ich z samolotu przez Maxa. Przez chwilę był zaskoczony, ale szybko otrząsnął się i poszedł załatwić sprawę. Samolot Caitlin właśnie wylądował, gdy Max pojechał na lotnisko.

Caitlin wyszła z punktu kontroli bezpieczeństwa, ciągnąc za sobą bagaż. Jej brązowe, falowane włosy, idealna figura i wspaniały wygląd przyciągały wzrok wszystkich. Obok niej podążał chłopak w białym, swobodnym podkoszulku, o nieskazitelnej cerze i długich rzęsach, wzbudzając chęć uszczypnięcia się w twarz, gdy tylko ktoś go zobaczył. Miał czapkę baseballową założoną tyłem do przodu i ssał lizaka, podążając za Caitlin. Chłopak wyglądał ospale, ale jego przerażające oczy feniksa odstraszały wszystkich od podejścia do niego.

„Jesteśmy w Ocean City, Jordan Clarke, nie w Stanach Zjednoczonych. Przestań wyglądać tak arogancko i idź za mną”. Caitlin była bezradna i nieco złamana tym, jak wyglądał jej syn. Jordan zachowywał się coraz bardziej jak Max. Musiała przyznać, że jego geny były dominujące, chociaż chciałaby, aby jej syn był bardziej do niej podobny.

„Och, co jest ze mną nie tak, mamusiu?” Jordan wzruszył niewinnie ramionami, a na jego twarzy pojawił się figlarny wyraz.

Caitlin pokręciła głową z uśmiechem, szturchając głowę syna. „Nie próbuj pokazywać mi swoich szczenięcych oczu. Jesteś moim synem, więc wiem wszystko o tobie. Lepiej, żebyś się tym razem zachowywał przyzwoicie. Nie wygłupiaj się, słyszysz?”

„Tak, tak. Jesteś tu w pracy, a ja jestem tu, żeby przespacerować się po miejscu, w którym dorastałaś. Nie będę sprawiał kłopotów, mamusiu. Jestem twoim synem, więc dlaczego traktujesz mnie jak wroga?” Jordan nadął policzki, czując się niezadowolony.

Caitlin czule pogłaskała go po głowie. „Jesteś bezczelnym dzieciakiem, więc musiałam ci przypomnieć. Chodźmy już. Wyjdziemy z lotniska, a potem zadzwonię do Lily Scott. Zostaniemy u niej przez kilka dni”.

„Pewnie.” Z anielskim uśmiechem na twarzy Jordan trzymał ręce swojej matki, gdy wychodzili na zewnątrz.

Nagle Jordan zauważył kogoś znajomego. Ten mężczyzna wyglądał podobnie do niego, ale Jordan czuł chłodną atmosferę, którą emanował, nawet z miejsca, w którym stał. Ten facet to Max. Co? Czy to mój tatuś? Ten z legend?

Jordan ukradkiem spojrzał na matkę. Kiedy zobaczył, że przegląda swoje kontakty, złapał się za brzuch. „Au! Mój brzuch się buntuje, mamusiu! Toaleta! Muszę do toalety!”

Caitlin spojrzała na syna, gdy usłyszała jego krzyk. Jordan trzymał się za brzuch, jego twarz była szkarłatna, a nogi wierciły się. Chłopiec wyglądał, jakby nie mógł już dłużej tego powstrzymać.

„W takim razie pójdę z tobą.” Caitlin miała go odebrać, ale Jordan uciekł.

تم النسخ بنجاح!