Rozdział 290 Jesteś jedyną żoną Maxa Coopera
„Czy podjęcie jednej małej decyzji na własną rękę jest uważane za brak szacunku dla niej? Nawet jeśli to zrobisz, czy wiesz, czy ona cię szanuje?”
Uwagi Penny sprawiły, że oczy Maxa stały się zimne. Gdyby nie fakt, że uratowała życie Abby, wyszedłby stamtąd.
„W małżeństwie jest wiele rzeczy, o których nie wiesz. Nie potrzebuję jej szacunku. Jest kobietą, więc ma swoje prawa. Cokolwiek zechce zrobić, będę za nią podążał i ją rozpieszczał. Ale muszę ją szanować we wszystkim, co robię, ponieważ jest moją żoną i musi być przy mnie do końca życia. Może zachowywać się jak dziecko lub księżniczka przede mną, a nawet może postrzegać siebie jako jedną z nich. Nie mam nic przeciwko temu. Mam swoje zasady”.