Rozdział 253 Zyskałeś świat, ale go straciłeś
„Czy mogę z nim porozmawiać?” – mruknął Reece. Nie spodziewał się wiele, ale ludzie w prokuraturze skinęli mu głową i pozwolili mu przejść.
Max obserwował, jak się zbliża, nie reagując zbytnio.
„Puść moją babcię. To nie ma z nią nic wspólnego”. Głos Reece’a nie był głośny, ale wiedział, że Max go słyszy.