Rozdział 198 Macierzyństwo zastępcze
„Mamo, są jeszcze pewne części, których nie rozumiem. Ja-”
„Możesz później przebrnąć przez to, czego nie rozumiesz, bo to wszystko, co mogę powiedzieć. Jak długo jeszcze przetrwa rodzina Cooperów, zależy od ciebie i Maxa. Czuję się o wiele bardziej zrelaksowana, po tym, jak przeniosłam na ciebie ten ciężar. Chociaż nie wiem, jak długo jeszcze będę żyć, od teraz będę normalną staruszką, więc będę opiekować się Abby i Williamem, dopóki będę żyła”. Stara pani Cooper uśmiechnęła się bezczelnie.
Caitlin wiedziała, że nie ujawni niczego więcej. Chociaż nie spędzali ze sobą dużo czasu, wiedziała, że Stara Pani Cooper znała swoje granice. Caitlin myślała, że Stara Pani Cooper nie lubiła i nie akceptowała Jordana, dlatego od momentu, gdy Caitlin i Jordan przybyli do Ocean City, aż do zniknięcia Jordana, nigdy nie okazywała żadnych oznak niepokoju ani nie kładła nacisku na tę sprawę; nigdy nawet o nim nie wspomniała.