Rozdział 1245 Potrzebuję trochę spokoju i ciszy
„Czyn haniebny?”
Max Cooper zdawał sobie sprawę z niemoralnych zachowań wielu wpływowych rodzin, ale nie ośmielał się mówić o tym lekceważąco.
Keith Anderson zaśmiał się szyderczo: „Tak, haniebny czyn. Odurzyli moją ciotkę i zmusili ją do spania w łóżku najstarszego syna rodziny Zhao, który w tamtym czasie był na równi z rodziną Holmes. Chcieli, żeby moja ciotka straciła dziewictwo. Nawet po incydencie rodzina Andersonów bała się, że rodzina Zhao nie weźmie odpowiedzialności, więc zamknęli ich w pokoju ze swoimi mężczyznami, niemal doprowadzając moją ciotkę do ugryzienia się w język i popełnienia samobójstwa”.