Rozdział 1202 Czy on jest przystojny?
"Stary Cooperze, ty..."
"Cicho--"
Na ustach Maxa Coopera pojawił się figlarny uśmiech, który wkrótce rozciągnął się w uśmiechu, wywołując panikę w Biurze Bezpieczeństwa Kraju M swoimi umiejętnościami hakerskimi, szczególnie atakując system obronny w Haicheng.