Rozdział 844
Sabrina myślała, że śni.
Uszczypnęła się mocno w policzki. „Auć, boli!”
Zaraz potem odwróciła głowę i zobaczyła, że mężczyzna stojący w drzwiach, jakby Bóg zstąpił z nieba, to rzeczywiście jej mąż, Sebastian.
Sabrina myślała, że śni.
Uszczypnęła się mocno w policzki. „Auć, boli!”
Zaraz potem odwróciła głowę i zobaczyła, że mężczyzna stojący w drzwiach, jakby Bóg zstąpił z nieba, to rzeczywiście jej mąż, Sebastian.