Rozdział 838
Głos mężczyzny był coraz bliżej.
Za mężczyzną można było usłyszeć inny głos, który przekonywał go: „Mistrzu, Mistrzu, nie możesz pokazywać swojej twarzy. Gdy tylko kobieta Sebastiana cię zobaczy, będziesz w wielkim niebezpieczeństwie, Mistrzu...”
Zwracano się do niego także per Mistrzu.