Rozdział 786
'Powiedz, Sabrina...' Oczy Ruth były opuchnięte od płaczu w tym momencie. "Czy oni naprawdę są moimi rodzicami? Zawsze się o nich troszczyłam, planuję nawet oddawać im większość mojej pensji, gdy ją dostanę, zatrzymując tylko małą część na pokrycie własnych wydatków. Mieli być moją rodziną, ale teraz...'
Po tym, jak cudem uniknęła losu gorszego niż śmierć, Ruth nie wiedziała, czy powinna ich nienawidzić. Wiedziała tylko, że jej serce było wypełnione samym bólem . Sabrina nie wiedziała, co powinna powiedzieć. Ona również wątpiła, czy państwo Mann byli faktycznie rodzicami Ruth. Ale kim ona była, żeby to komentować? Jej własny ojciec również był dla niej bezlitosny. Sabrina podała Ruth chusteczkę i ją pocieszyła. "Nie płacz, Ruth, przeżyłaś to. Zawsze jest najciemniej przed świtem. wiesz? Jesteś teraz dorosła, w przyszłości nadal będzie wiele przeszkód, które na ciebie czekają, ale będziesz mieć własną rodzinę po ślubie z Ryanem i urodzeniu własnych dzieci. Nie masz pojęcia, jak uzdrawiające mogą być dzieci. Kiedy zostaniesz matką, nie będziesz się niczym innym przejmować.
Rumieniec wpełzł na policzki Ruth na wzmiankę o dzieciach. „Ja... ja i Mistrz Ryan, czy będziemy mieć własne dzieci? Sabrina, czuję, że jestem za głupia, żeby być matką. Nie wiem nic o macierzyństwie”.