Rozdział 709
Tej nocy nie śniła w ogóle. Chociaż Sabrina dobrze wypoczęła, obudziła się bardzo wcześnie następnego ranka, ponieważ nie była przyzwyczajona do spania bez użycia ramienia Sebastiana jako poduszki.
Niedługo po tym, jak poranne promienie słońca wkradły się do jej pokoju przez okna, przygotowała się na stawienie czoła nowemu dniowi. Następnie zjadła śniadanie w hotelu o szóstej rano, po czym wzięła taksówkę.
Kiedy wczoraj przejeżdżała obok miasta powiatowego, jadąc z lotniska, Sabrina poczuła, że miasto straciło swój stary i zabytkowy urok. Teraz w każdej części okolicy stało wiele wysokich budynków. Po dokładniejszym przyjrzeniu się w ciągu dnia zauważyła, że prace budowlane i rozwojowe wszelkiego rodzaju miały miejsce praktycznie wszędzie.